Reset: 5D został wgrany (*uploaded). ASANA MAHATARI (Saint Germain)

NOAH - SARA - MAHATARI - Saint Germain

Ukochani Wojownicy Światła Pierwszych i Ostatnich Godzin!

Dokonało się. Zepsute owoce zostaną oddzielone od zdrowych – na Wieczność. „Reset” oznacza: wszystko zostanie ustawione na nowo i Piąty Wymiar jest spadkiem Wojowników Światła którzy pokonali swoje ludzkie kondycjonowania (*uwarunkowania). Lecz są to nieliczni do których pasuje ten opis. My mówimy tutaj o nielicznych milionach które osiągną tutaj całkowite Podniesienie, podczas gdy wszystkie inne Dzieci Ludzkie pozostaną w pętlach oczekiwania, przeżywania i podnoszenia się nieskończonych Hologramów stworzonych po to by wszystkim Ludziom stworzyć odpowiednią dla nich ojczyznę (*dom).

W tych dniach zostanie „wgrany” (*uploadowany) Piąty Poziom Wymiaru Bytu.
To znaczy że będą kontynuowane jeszcze bardziej radykalne i bezkompromisowe rozdzielenia na wszystkich Poziomach. O wszystko jest zadbane, a więc nie martwcie się, proszę jedynie: bezwarunkowo przyznajcie przed samym sobą Wasz brak Woli odłożenia wszystkiego by się podnieść lub też przyznajcie przed samym sobą Wasze bezwarunkowe oddanie się Podniesieniu do Światła i do Królestw Boga.

Jesteście teraz wszyscy WEZWANI do tego ostatniego Momentu Rozpoznania, jeszcze zanim zostaniecie wezwani przez Stwórcę po Imieniu i zanim jeszcze wielu Ludzi – którzy tego wezwania oczekują na darmo – wsłuchiwać się będzie w ciszę bo nie zostaną przez Stwórcę uwzględnieni. Na darmo Ci którzy do dziś nie są odważni a mimo tego czują się odważni, na darmo Ci którzy gdy o to chodziło to zawiedli a gdy o nic nie chodziło prowadzili wielkie dysputy, na darmo Ci którzy nie odznaczają się ani Tęsknotą za Bogiem ani prawdziwą Miłością do Ludzi. Albowiem zaprawdę te dwa stany idą ramię w ramię.

Tęsknota za Bogiem przynosi konieczną odwagę i wymaganą Wolę do tego by wszystko z siebie zrzucić i jest to widoczne w Miłości do Ludzi. Głęboko odczuwany Smutek z powodu faktu ostatnich Dni Starej Ludzkości ogarnia Ludzkie Dusze gotowe do Podniesienia. I on zostanie Wam teraz zabrany albowiem zaprawdę: Smutek z powodu tego że przez brak Woli zostały zaprzepaszczone pojedyncze sposobności jest nie na miejscu i duchowy ból w obliczu powracającego Cierpienia które czeka tych którzy pozostaną, jest również nie na miejscu bo jeśli ktoś najlepsze warunki swojego Podniesienia odnajduje i ich nie rozpoznaje to świadomie pozwolił na nowe Pętle Losu.

Decydujące Dni Ludzkości pozostają nadal jeszcze nie rozpoznane przez wielki Zastęp Ludzki i Ci którzy w czasie Procesu Podniesienie uroili sobie że nadal mogą prowadzić ich trywialne Życie są tak odlegli Podniesieniu jak sztucznie stworzone życie odległe jest Życiu. I o tą „sztuczność” teraz chodzi – dlatego należy rozpoznać jak następuje:

1. Sztuczni Uczniowie Ezoteryki. Ludzie którzy nie świecą w siebie samych tylko chcą pokazywać palcami na innych.

2. Sztuczni Guru Ezoteryki. Ludzie którzy za pośrednictwem tanich sztuczek i trików otrzymają równie tani aplauz i aprobatę.

3. Sztuczni Prorocy Naprawiający Świat, którym brakuje każdego połączenia z tym co boskie.

4. Sztuczne Religie które przez swoje roszczenia wszechwładzy oddalają Ludzi od Boga zamiast ich do Niego prowadzić.

5. Sztuczna Sztuka służąca zbrodniczemu Systemowi która dała sobie ukraść swoją Wolność.

6. Sztuczna Polityka która kieruje się chorym Ideałem i nie służy ani Ludziom ani potrzebom tego Świata.

7. Sztuczni „Upominający tego Czasu” ze wszystkich społecznych warstw którzy apelują jedynie do Lęków Ludzi a nie do Boskiej Siły mieszkającej w każdym Człowieku.

Tak, te siedem znaków drogowych i znaczników czasowych przynosi wszystko na Światło. Wszystko „sztuczne” odchodzi, wszystko prawe wyłania się. Jest tylko niewielu dla których to Przesłanie ma znaczenie.

Tak, Wy ukochani Ludzie, Wy daliście wszystko, całkowicie i Wy otrzymaliście wszystko, całkowicie. Nadszedł Czas Plonów. Ponownie i odpowiednio do obecnej Jakości Czasu. Punktem jest: wielu Ludzi próbowało swoimi potwierdzeniami co do Podniesienia zmylić Poziomy Światła Bytu, albowiem w tym Momencie w którym weszliśmy w ich Życie usłyszeliśmy bojaźliwe NIE zamiast wyraźnego:

 

TAK, JA CHCĘ!

 

Nieodwracalnie minął czas lawirowania, Ziarno oddziela się od Plew, teraz po raz ostatni. Ja Jestem tym który wdmuchnął w to Przesłanie znaczenie, Światło i Miłość. Przy czym ponownie i po raz kolejny – jakże często było już na to wskazywane – w klarownych i jednoznacznych Przesłaniach takich jak to, nasza Miłość do Ludzi prawie nie jest rozpoznawana nawet przez samych Ludzi.

 

Reset i Podniesienie do 5D!

 

Ja kocham Was bezgranicznie
ASANA MAHATARI (Saint Germain)

http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/08/27/24-08-2013-reset-5d-zostal-wgrany-uploaded-asana-mahatari-saint-germain/

26 comments on “Reset: 5D został wgrany (*uploaded). ASANA MAHATARI (Saint Germain)

  1. Witam, co poeta mógł mieć na mysli mówiąc „ludzkie kondycjonowania (uwarunkowania). Czy ktoś może podać jakieś przykłady?

    • Chodzi zapewne o programy do przepracowania/uwolnienia na to wcielenie. Szczegóły kontraktu duszy (soul aegreement) złośliwie zdeponowane w kosmicznym sejfie i na razie sami musimy prowadzić swój proces poszlakowy, mozolnie odcyfrowując Ukryty Plan z dopadających nas znienacka wydarzeń na tym levelu. Motywy przewodnie na dane wcielenie są jednak zawsze podobne i z czasem można się połapać, o co głównie biega 😉

      W tym przekazie Mistrz mówi o ‚nielicznych’, którzy się wzniosą. Wniosek stąd, że resztę adeptów czeka jeszcze niejeden egzamin z uwalniania swoich programów. Czyli: wakacje się skończyły, Brama Lwa zostaje zamknięta – i dzieciarnia wraca do szkółki 😉

      http://jagathon8.blogspot.com/2012/08/zrozumienie-umowy-dusz-czesc-1.html

      • dzięki Mariusz za odp:), jednakże z tego co mówisz wynika, że jesteśmy pionkami w grze i nic nie możemy sami zrobić. Ktoś coś złośliwie pochował, ktoś czyha tylko, aż powinie nam się noga, żeby ściągać nasze energie. A gdzie my sami i nasze decyzje, wybory? Co prawda w temacie siedzę od niedawna, ale nie podoba mi się ten brak decyzyjności. A może się mylę, bo moje ego przemawia przeze mnie? No cóż..W każdym razie życzę miłego dnia:)

      • No niestety, jest coś takiego jak Umowa Duszy i związane z tym ‚ludzkie kondycjonowania/uwarunkowania’. Sami to ponoć zaakceptowaliśmy (na poziomie Duszy). Sam się zastanawiam, po co aż tyle tych doświadczeń jest potrzebnych na twardym dysku Akaszy, skoro wszystkie są w sumie dość podobne do siebie co do treści (cierpienie-cierpienie-cierpienie). Nie mamy tu niestety pełnego wglądu w pełnię boskiej motywacji co do boskiego zapotrzebowania na nieskończoną ilość ‚doświadczeń’. Z tego wynika, że Bóg lubi doświadczać siebie czasami dość perwersyjnie;-) Stary doświadczony astrolog powiedziałby: nie ma ucieczki przed własnym kosmogramem, są tylko mniej lub bardziej skuteczne techniki pracy z nim 😉

        Człowiek to nie tylko nasza tu cielesna powłoka, więc najważniejsza rzecz to nawiązać bezpośredni kontakt z naszym Wyższym Ja, ze swą Wyższą Jaźnią, bo wtedy zwiększa nam się spektrum oglądu. Nawiązujemy świadomy kontakt, przedstawiamy swój aktualny problem i przez najbliższe noce (sny) i dni uważnie nasłuchujemy cichych reakcji zwrotnych. Odpowiedzi przychodzą na przeróżne sposoby; przez pewnych ludzi, przez pewne szczególne wydarzenia, przez pewne szczególne, nagle pojawiające się, ‚przypadki’. W przekazach od czasu do czasu mamy podawane ciekawe techniki pracy ze swą Duszą, ze Światłem. Oryginalne techniki prezentują np. Hathorowie. No i nie zapominajmy, że nieocenioną pomocą zawsze nam służą (trzeba grzecznie poprosić) Archaniołowie i Mistrzowie 🙂

      • zawsze myślałam, że naszą rolą tutaj jest rozpoznać siebie jako boga i świadomie kreować swoją rzeczywistość. I że musi być jakiś sposób, żeby zhakować ten matriks. I że przeznaczenie ma na nas wpływ tylko jeśli się na to zgodzimy. Ale może są różne szkoły, nie wiem, w każdym razie bardziej mi się podoba ta droga. Pozdrawiam.

    • Podoba mi się określenie ‚zhakować matrix’ 🙂

      Z matrixa można dość znacznie się wylogować na przeróżne sposoby (zawsze pozostaje jednak urząd skarbowy i różne plastikowe czipy w portfelu ;-)), np. nie dając się wciągać w jego przeróżne, strachem programowane, medialne newsy i mainstreamowe, pseudonaukowe, załgane wywody przeróżnej maści pseudoekspertów od wszystkiego. Ja się wylogowałem np. z żywieniowego matrixa, pielęgnujac własne grządki i prowadząc eksperymenty z kwantowym programowaniem warzyw pod swój aktualny stan energetyczny metodą Anastazji. Dziś na przykład zbierałem groszek i fasolkę 🙂 Praca z Ziemią przynosi pokój ducha i wewnętrzne ukojenie. Polecam 🙂

  2. @ ania k. „nie podoba mi się ten brak decyzyjności”
    A mnie przekonuje ta filozofia z Księgi Urantii, z której wynika, że Człowiek jest potencjalnym Bogiem-Stwórcą, lecz musi dojrzeć do stwórczych umiejętności, żeby nie narobić bałaganu we Wszechświecie. A zdarzyło się to już niejednym tzw. „Bogom”…..
    Czy się to komuś podoba, czy nie niestety cierpienie jest częścią „szkolenia”. Nic tak nie zapada w Jestestwo jak mocne wrażenia 😉 i są one przestrogą dla tych, którzy nie chcą współpracować ze Stwórczym Planem. Znamy stare przysłowie: „zgoda buduje-niezgoda rujnuje”. Jeśli chcemy tworzyć musimy być w zgodzie ze sobą i Stwórcą, bo On wyznacza reguły tworzenia i ma w „ręku” Energię, której aspekty zaczynamy poznawać. Do tej pory znaliśmy tylko energię „namacalną”, ale nie wiedzieliśmy , że istnieje energia naszej świadomości, chociaż znaliśmy taki zwrot, że „słowo może zabić” i to jest prawda…tak działa energia, której nie potrafimy zmierzyć. Możemy tylko doświadczyć jej skutków….
    Nie gniewajmy się na Wszechświat, że nas doświadcza, bo to służy naszemu rozwojowi i dojrzałości wszechświatowej …… służy też zdobywaniu przez nas coraz większej „decyzyjności” 🙂 Na razie o nas decydują te bardziej duchowe nasze „części” i one w porozumieniu z duchowymi „częściami” innych ludzi organizują ten „survival”, w którym żyjemy , ale spokojnie 🙂 już powoli zaczynamy się składać w całość i ciało oraz umysł zaczyna współpracować z Wyższą Jaźnią, co tylko może nam wyjść na dobre. Wystarczy dostrzegać te „przypadki”, o których pisze Mariusz……. One są drogowskazami w tej dżungli pełnej zasadzek i rzeczywiście tak często jest, że całe życie przerabiamy ten sam problem….. ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło 🙂 Ćwiczenie czyni Mistrza 🙂
    ❤ 🙂

    • Aniu, na naszej kosmicznej piaskownicy wszyscy jesteśmy dopiero Stwórcami na dorobku; dopiero co spuszczono nas z matrixowej smyczy, więc na razie raczej swawolimy i mniej lub bardziej radośnie eksperymentujemy niż jesteśmy czegokolwiek na mur-beton pewni. Wczoraj zadałem sobie pytanie: Gdyby się nagle okazało, że wszystko czegokolwiek mnie uczono, nawet tu, i wszystko czegokolwiek sam się kiedykolwiek w życiu nauczyłem – gdyby to wszystko okazało się nagle nieprawdą, totalną iluzją, kolejnym matrixem-bis, to czy byłbym w stanie zachować spokój ducha, spokój umysłu, i nadal szukać tego-jak-jest-naprawdę? Pewnie przeżyłbym lekki zawrót głowy, ale jednak byłbym w stanie to unieść. Jedynie prawda wyzwala. Więc szukajmy jej dzielnie, metodą prób i błędów 🙂 W wyższych wymiarach też jest szkółka i też jest duchowa praca.

    • Aniu 🙂 , górale mówią tak: „jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz”…..
      Każdy się przewraca….. i nie ma na to rady, a każda pomyłka czegoś uczy…
      Trzeba sobie i innym wybaczać, otrzepać się 😉 i do przodu…. Każdego następnego dnia robi się jaśniej, a nasze kochane Anioły tylko czekają żebyśmy ich poprosili o pomoc i byli im wdzięczni ….. Miłość, wdzięczność i przebaczenie to są klucze do poznania Prawdy…..

      Mariusz, ten matrix, tamten matrix i jeszcze następny….. są pewnie takimi tematami lekcji, ale przynajmniej teraz już wiemy, że sami maczamy w nich łapki… 😉
      ❤ 🙂

      • Mariusz, Dorota, jesteście fantastyczni w wyrażeniu swoich poglądów, formułowaniu myśli. Mam nieustannie w głowie pytania i wątpliwości, i na szczęście dostaję z różnych stron odpowiedzi. To jest Ktoś, kto mówi do mnie, moja Wyższa Jaźń, to są różne przekazy z Internetu, to są znaki z życia wzięte… To jest cała gama różnych doznań łącząca się w całość. Najważniejsze, że idę do przodu, już się nie cofam, to jest olśniewające, ekscytujące, układa się w coraz bardziej logiczną całość. Pozdrawiam.

      • Beatrix 🙂

        „To jest Ktoś, kto mówi do mnie, moja Wyższa Jaźń, to są różne przekazy z Internetu, to są znaki z życia wzięte… To jest cała gama różnych doznań łącząca się w całość.”

        Tak mają wszyscy ‘Nadwrażliwi’ 😉
        Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ❤ 🙂

      • Beatrix, tak, trzeba po prostu ćwiczyć połączenia ze swą Wyższą Jaźnią. Wczoraj, pod wpływem naszej tu dyskusji, dużo na ten temat myślałem i spróbowałem jeszcze raz to przećwiczyć. Słuchajcie Drodzy Parafianie, sen tej nocy miałem taki, że o żadnej przypadkowości mowy być tu nie mogło. Odpowiedzi pojawiają się również w dzień, np. poprzez tzw. znaczące koincydencje (termin C.G. Junga). Wniosek: trzeba ciągle ćwiczyć Uważność w swych próbach połączeń czy to z WJ, czy z samym Źródłem.

        Dziś przepiękna mocna koniunkcja Księżyca z Jowiszem – wymarzony czas na niezapomniane spotkania z rodziną i przyjaciółmi 🙂 Miłego łykendu, Drodzy ❤

  3. Posłanie do nadwrażliwych

    Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
    za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność – wśród jego pewności
    za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
    za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
    za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
    bądźcie pozdrowieni.

    Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
    za wasz lęk przed absurdem istnienia
    i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
    za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
    za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
    za nieprzystosowanie do tego co jest a
    przystosowanie do tego co być powinno
    za to co nieskończone – nieznane – niewypowiedziane
    ukryte w was.

    Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
    za waszą twórczość i ekstazę
    za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
    że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

    Bądźcie pozdrowieni
    za wasze uzdolnienia – nigdy nie wykorzystane –
    (niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
    poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
    za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
    że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
    za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
    za niezwykłość i samotność waszych dróg
    bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.

    Przesłanie Kazimierza Dąbrowskiego. Autora teorii
    dezintegracji pozytywnej i wybitnego psychologa.

    ❤ 🙂

    • oj, to o mnie chyba. Jako dziecko byłam wrażliwa i wszystkim współczułam, serce na dłoni po prostu. Potem zgasiłam to w sobie, bo było mi ciężko tak żyć, teraz znów powracam do siebie, ale inaczej, bardziej świadomie. Dobrej nocki wszystkim:)

  4. Dorotko 🙂 wprawdzie nie mam (jak zwykle ) zbyt wiele czasu lecę jutro do Nicei a z Nicei do St.Aygulf .Jednak nie mogę wyjechać bez podziękowania Tobie za bardzo
    ciekawe filmy i bardzo piękne przesłanie , które adresowane jest również do Ciebie.

    Dziękuję że Jesteś ❤ ,dziękuję za ":perełki" którymi ozdabiasz blog , za Światło 🙂
    i za Nadwrażliwość ❤ 🙂

    • U mnie podobnie, z tym ze zamiast zgaszenia zbudowalem z tego tarcze przeciwko reszcie swiata. Tez czuje ze wracam gdzies moze do dziecka. Wzruszam sie na filmach albo bajkach, np taki lorax 😀 normalnie nie wierze ze Wam to mowie 😀

      • teeron, to czyni nas ludźmi i nie pozwala poddać się znieczulicy. Ja nareszcie powoli zaczynam czuć, że żyję, podczas gdy przez te wszystkie lata byłam jakby zamarznięta. Pozdrawiam:)

  5. Sri Chinmoy

    Boża Godzina – Medytacje na każdy dzień roku życia duchowego

    Wrzesień

    1 września Musimy poczuć, że każda sekunda niesie nowe życie, nowy rozwój, nowe sposobności. Jeśli gotowi jesteśmy każdego dnia rzucać nowe wyzwania życiu, w każdej sekundzie, w każdej minucie, na pewno się rozwiniemy.

    2 września Jak pokonać zazdrość? Świadomie ją ukryj. Ku twemu wielkiemu zaskoczeniu pewnego dnia nie odnajdziesz jej w sobie. Znikła jak pieśń przeszłości.

    3 września Jak pokonać zdenerwowanie? Świadomie je zignoruj. Bądź pewny, zdenerwowanie ma swoją dumę. Ono też cię całkowicie zignoruje. Poczuje, że poniżej jego godności jest przychodzić do ciebie i ofiarowywać ci wszystkie problemy i odpowiedzialności.

    4 września Jak pokonać strach? Usiądź u stóp oświecającego światła twej świadomości. To światło ma nieodpartą moc, by cię ochronić, udoskonalić i wyzwolić.

    5 września Jak pokonać zwątpienie? Zachowaj w sobie ciszę; praktykuj wewnętrznie medytację i bezinteresowną służbę. Zwątpienie nie będzie w stanie ci przeszkadzać. Na pewno umrze, na zawsze.

    6 września Jak pokonać ego? Każdego ranka zacznij prześladować własne ego. Wieczorem będziesz mógł je pochwycić. Gdy je pochwycisz, potnij je na kawałki nagim mieczem wewnętrznej uniwersalnej jedności.

    7 września Jak pokonać dumę? Wcześnie rano pomyśl kilkakrotnie o tych, którzy mają nieskończenie więcej miłości i siły niż ty. Wieczorem spróbuj poczuć, że śpisz na łonie największej miłości Najwyższego.

    8 września Jak pokonać arogancję? Spróbuj poczuć, że za twoją arogancję będzie ci odpłacone tym samym. Nawet więcej – ty używasz ręcznej bomby, a będziesz musiał stawić czoła bombie atomowej.

    9 września Jak pokonać gniew? Poczuj potrzebę doskonalenia siebie. Kiedy gniew chce tobą owładnąć, powiedz: „Przepraszam, jem inne pożywienie – zwie się pokojem. Ciebie nie będę mógł strawić. Jeśli cię zjem, zniszczysz mnie wewnętrznie i zewnętrznie. Nie chcę, by ktoś mnie zniszczył. Muszę wiele zrobić dla boskości we mnie i dla ludzkości wokół mnie. Gniewie, pukasz do złych drzwi.”

    10 września Jak pokonać chęć oszukiwania? Kiedy kogoś oszukujesz, pomyśl, że tak zadowolisz tylko siebie, nikogo innego, i dlatego twoja zdolność osiągnięcia radości jest bardzo ograniczona. Twoje życie jest tak nieznaczące, że w całym tym wielkim świecie nie umiesz dać radości nawet jednej osobie, poza swoim małym ja. Jeśli pozwolisz, aby przeniknął cię aromat szczerości, zadowolisz nie tylko siebie, lecz wszystkie ludzkie istoty.

    11 września Jak pokonać rozpacz? Nigdy nie szukaj zewnętrznego pocieszenia. Każdego dnia szukaj tylko wewnętrznego współczucia. Wewnętrzne współczucie to powódź światła i doskonałości realizacji.

    12 września Jak pokonać przywiązanie? Powiedz swemu ciału, że na imię masz aspiracja. Powiedz swemu witalowi, że na imię masz determinacja. Powiedz swemu umysłowi, że na imię masz koncentracja. Powiedz swemu sercu, że na imię masz współczucie. I wreszcie powiedz swej duszy, że na imię masz oświecenie.

    13 września Jak pokonać ignorancję? Spójrz na dół! I powiedz: „Mój Panie, przychodzę. Jestem pewien, że jesteś gotów, by mnie przyjąć Twoim nieskończonym Współczuciem.” Spójrz naprzód! I powiedz: „Mój Panie, przychodzę. Jestem pewien, że jesteś gotów mnie przyjąć Twoją nieskończonym Błogosławieństwem.
    Spójrz w górę! I powiedz: „Mój Panie, przychodzę. Jestem pewien, że jesteś gotów mnie przyjąć Twoją nieskończoną Realizacją.”
    14 września Duchowość jest przekształceniem najsłodszych nadziei człowieka w najwyższą rzeczywistość.

    15 września Prawdziwie poszukującym jest ten, kto uczynił swe życie pełnym poświęcenia kanałem przypływu i odpływu Bożej Woli.

    16 września Jak zwiększyć siłę serca? Powiększając szczerość swego wewnętrznego płaczu. Szczerość jest żywą siłą, kwintesencją wszystkiego, co w nas boskie.

    17 września Koncentracja czyni nas otwartymi. Medytacja czyni nas chłonnymi. Kontemplacja czyni nas ludźmi intuicji.

    18 września Pokora serca i światłość duszy są nierozłączne.

    19 września Łaska Boża może wymazać i wymaże przeszłość, jeżeli i kiedy będziesz gotowy stanąć twarzą w twarz z faktami swego obecnego życia i przekroczyć je.

    20 września Pokój sam w sobie jest siłą. Możemy kontrolować zewnętrzny świat, jeśli mamy pokój umysłu. Gdziekolwiek idziemy, uczynimy własny pokój. Świat jest bardzo wielki, lecz każda osoba reprezentuje świat. Ty i ja tworzymy świat poprzez wibracje, które dajemy światu. Jeśli możesz przywołać pokój i komuś go ofiarować, ujrzysz, jak pokój szerzy się od jednej osoby do drugiej, a stopniowo na cały świat.

    21 września Wewnętrzne słońce jest nieskończenie jaśniejsze niż zewnętrzne słońce. Kiedy objawi się w nas wewnętrzne słońce, poprzez moc naszej aspiracji, ustanowimy nierozłączną jedność z całym światem.

    22 września Płacz wewnętrznie. Medytuj wewnętrznie. Zanurz się głęboko w sobie. Twoje wewnętrzne osiągnięcia znacznie przekroczą twoje niedoskonałości.

    23 września Uporczywe rozmyślania i zniechęcenie to najgorsi wrogowie, którzy zabijają wszelka boską inspirację w życiu. Nigdy więcej rozmyślań, nigdy więcej zniechęcenia! Twoje życie stanie się pięknem róży, pieśnią poranka, tańcem zmierzchu.

    24 września Kiedy nastąpiła transformacja jednej ludzkiej istoty, Matka Ziemia czuje, że to ona osiągnęła coś wielkiego, co przetrwa całą Wieczność, co stanie się skarbem całej ludzkości. Ta transformacja staje się podstawą dla większych i potężniejszych osiągnięć w zawsze rozwijającym się procesie ewolucji.

    25 września Jeśli myślisz o Bogu, twoje życie mieć będzie prawdziwe znaczenie. Jeśli medytujesz na Boga, drzewo Boskiej pewności rozwinie się w twoim sercu.

    26 września Zabijamy siebie, starając się zlikwidować swój problem. Bóg śmieje się z nas. Lecz gdy zaakceptujemy trudności jako coś nieuniknionego, danego nam przez Niego, powoli zaczną się one rozpływać, aż nadejdzie dzień, kiedy zdziwimy się, że nasze trudności zniknęły.

    27 września Nietrwałe, nieaspirujące ludzkie ciało potrzebuje nieustannej medytacji. Biegnący, walczący ludzki wital potrzebuje zadziwiającej medytacji. Poszukujący i wspinający się ludzki umysł potrzebuje oświecającej medytacji. Płaczące i aspirujące ludzkie serce potrzebuje wiecznotrwałej medytacji.

    28 września Trudności świadomie mówią nieaspirującej duszy, czym ona jest. Trudności nieświadomie pokazują aspirującej duszy, czym ona ostatecznie może się stać.

    29 września Jesteś naprawdę bystry, kiedy uważasz świat pragnień za taki, jaki jest, a nie jakim powinien być. Jesteś naprawdę mądry, kiedy uważasz świat aspiracji za taki, jakim powinien być, a nie jak jest.

    30 września Twoje prawdziwe poświęcenie to nic innego jak objawienie twojej ukrytej siły.

  6. Hahaha,szok,od jakiegoś czasu dość głęboko studiuję tematykę new ageowską i zastanawiam się jakim cudem można w to wszystko wmieszać Jezusa?..Jakim cudem można w cały ten bzdurny bełkot uwikłać Chrześcijaństwo?.A co na to sam Jezus,baczcie oby was kto nie zwiódł,przyjdzie bowiem wielu mówiąc Jam jest…itd.”A kiedy jeden ze słuchających zapytał go mistrzu jak mamy się modlić?.Odpowiedział,mówcie:Ojcze nasz któryś jest w niebie…(całą resztę chyba kazdy zna.Więc nie mówił uprawiajcie joge medytację ,ale mówcie,nie powiedział niech się stanie wolamoja,ale niech się stanie wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi.Halucynogene że prubóje się naginać ten nowy poganizm pod Chrześcijaństwo mówiąc że coś pozostało nie dopowiedziane,co na to sam Jezus:”Za prawde powiadam wam,minie niebo i ziemia,ale nie minie ani jota z tego copowiedziałem,więc drodzy państwo new ageowcy proszę nie mieszajcie w to chrzescijaństwa,ponieważ nawet litera bełkotu który rozpowszechniacie nie jest w stanie bronić sie w świetle przekazu biblijnego.Pozdrawiam.

    • Bart, new age na pewno nie próbuje niczego ‚naginać pod chrześcijaństwo’, wręcz przeciwnie. New age też dąży do prawdy. New age to nic innego jak wykorzystanie w praktyce odkryć fizyki kwantowej (wszystko jest energią, ta energia jest inteligentna i za pomocą umysłu i serca można ją twórczo wykorzystywać dla dobra wszystkich istot).

      A co do ‚bzdurnego bełkotu’, to czy dopuszczasz taką możliwość, że w 4. wieku ktoś mógł politycznie wykorzystać istniejące wówczas teksty (były ich setki), tworząc z nich szczególną kompilację pod z góry przyjęty model umocnienia ówcześnie panującej władzy politycznej? Dasz głowę za to, że w zatwierdzaniu ksiąg Nowego Testamentu udział brał jedynie Duch Święty?

      A słyszałeś o gadziej manipulacji na ziemskiej matrycy, polegającej głównie na odcięciu nas od pierwiastka żeńskiego i zamknięciu nas w paradygmacie strachu, wojen i niewolnictwa?

    • ja ze swojej strony mogę powiedzieć, ze new age dał mi więcej niż kiedyś (dawno) katolicyzm, choć jest bardziej wymagający, bo uczy brać odpowiedzialność za własne życie i wybory. Widzę też, co katolicyzm robi z ludźmi i jest to bardzo przykre.

Dodaj odpowiedź do Mariusz Anuluj pisanie odpowiedzi