Wielka Macierz i Słowianie

„Osobisty pokój jest skutkiem samoopanowania. Pokój światowy będzie efektem samoopanowania osiągniętego przez krytyczną masę ludzi.”  *

1-wielka-mama

Nie jest wstydem przyznać się do błędu – wstydem jest tkwić w ignorancji błędu !

Winicjusz Kossakowski m.in. pisze:

” Stary bajarz góralski z Poronina pan Furtok od swego dziadka, co to w Ameryce bywał, takie bajanie słyszał…

Jak starożytna wieść niesie, Słowianie pośli od SŁOWA, ale w prawdziwym rozumieniu a nie takim jak teraz. Bo „słowo” to było tylko to, co się znakami kreśliło, a nie to z gadki.
A SŁOWO nakreślone, było to samo co prawo i co honor. Raz podane było święte.

A ludzie co je kreślić umieli byli Słowianie nazwani. Był to lud prawy a honor wyżej życia był u nich ceniony”.

Po dzień dzisiejszy Słowianie używają m.in. określenia:

U mnie słowo, więcej pieniądza stoi” –  u mnie słowo droższe od pieniędzy”… na okazanie odpowiedzialności za to co wyrażają w swoich słowach…

Matrix jest pojęciem, które do świata naukowego wprowadził w 1944 roku Max Planck, uznawany przez wielu za ojca teorii kwantowej.

Opisywana przez niego macierz jest stanem energetycznym rzeczywistości, na której rozpięty jest wymiar naszego istnienia.

Ta wiedza nie jest powszechnie znana, choć symbolem macierzy jest Wielka Matka, której odzwierciedlenie przedstawiane jest w obrazach obecnych we wszystkich kulturach świata.

Jednak ta… nowatorska zdawałoby się wiedza… tak naprawdę wcale nie jest taka nowatorska…, ponieważ została ona zaczerpnięta ze starszej wiedzy zwanej Wedą.

Weda to po polsku „wiedza”.

Oznacza prawdziwe poznanie, nie zaś powstałe w kali-judze – wieku ciemności martwe obyczaje. Skostniałe wierzenia i religie to tarcza ochronna niewiedzy.

Pradawną, olbrzymią wiedzę naukową zakodowano w Wedach, aby mogła przetrwać niesprzyjający okres,  w miarę jak człowiek coraz głębiej pogrążał się w materię, tracił świadomość swych możliwości i umiejętność czerpania z zapisów wiedzy kosmicznej.

Obecnie, w związku z przejściem planety w nową epokę Prawdy – satja-jugę  spontanicznie ją odzyskujemy.

Wedy przekazano po to, aby wiedza zachowała się dla potomnych. Przemyślnie upostaciowano opisywane siły i zjawiska przyrody w barwny panteon bóstw.

Źródło, czyli wszech przenikającą Świadomość, podstawę manifestacji wszelkich bytów, Wedy nazywają brahmanem – Tym, co się rozszerza.

Gdy ciemność niewiedzy skryła istotę prawdziwej, naturalnej religii – sanatana dharmy, uniemożliwiając bezpośredni kontakt ze Źródłem, TO stało się niezrozumiałym Bogiem, napawającym czcią, a w naszej kulturze wręcz bojaźnią.

Wedanta, czyli upaniszady, pisma stanowiące ukoronowanie i esencję treści Wed, określa Źródło jako samoświetlną Świadomość, jedyną Rzeczywistość (Sat) i zarazem szczęśliwość (ananda).

Brahman zapragnął się podzielić i dlatego „wymarzył”, czyli wyprojektował z siebie wszechświaty. Dusze ludzkie, Jego cząstki, jak iskry jednego, ponadczasowego Ognia rozlatują się w nieskończonej przestrzeni, w miarę zagęszczania się energii (materii) stopniowo przybierając coraz gęstsze ciała.

Świat jest zatem iluzją, majakiem (mają)… zrodzonym z pragnienia

Nasi Przodkowie postrzegali jednego Boga upostaciowanego przez cztery istotności:

Mądrości – Perun – Stwórca. Bez atrybutu.
Prawa – Perkun – trzymajacy w ręku atrybut prawa, kunę czyli obręcz.
Mocy – Świętowit, z atrybutem – miecza i konia.
Życia – G’Run (Ku życiu) z atrybutem – rogu obfitości.

Kosmologia wedyjska mówi o dziesięciu wymiarach zwiniętych w struny, nadprzestrzeniach, olbrzymich próżniach w obszarach zbitek galaktyk, szczegółowo opisuje też wszystkie rządzące wszechświatem prawa – grawitację, odpowiedzialną za jego rozszerzanie się, przeciwnie doń skierowaną siłę napięcia powierzchniowego na jego obrzeżach, siły elektromagnetyczne, oddziaływania słabe i silne, cząstki elementarne itp.

swiatlo i jednorozce

Wszystkim siłom i zjawiskom nadano imiona bóstw, zaś cząstkom elementarnym nazwy zwierząt. Ich listę sporządził dr Raja Ram Mohan Roy, autor książki „Vedic Physics”.

I tak na przykład zwierzęta udomowione to bozony, zwierzęta dzikie – fermiony, ptaki – cząstki pola; krowy to fotony, owce, kozy, konie – jeszcze inne cząstki.

Dla przetrwania młodego wszechświata najważniejsze były dwie przeciwstawne siły: grawitacja i napięcie powierzchniowe. Gdyby grawitacja była za słaba, napięcie powierzchniowe spowodowałoby skurczenie się wszechświata do zera. Grawitację uosobiono jako Bryhaspatiego, zaś napięcie jako demona Wrytrę.

Nasze istnienie zawdzięczamy Indrze, sile elektryczności, który pokonał Wrytrę w zaciętej walce. Między innymi, zagonił on rozproszone krowy (fotony) do jaskini, czyli na granice wszechświata.

Mówiąc o Wrytrze, warto wspomnieć, że stał się on później… biblijnym szatanem. Jasne staje się też pochodzenie świętych krów w hinduizmie.

Dlatego właśnie Indrze poświęconych jest najwięcej wedyjskich hymnów. Okazuje się, że liczba hymnów też jest kodem, który można odczytać. Wisznu to cały wszechświat (wszystkie wszechświaty), jego pierwotną wibracją (OM, Słowem) jest Saraswati, Rudra to promieniowanie kosmiczne, itd.
Jajo wszechświata składa się z trzech rejonów: ziemi, strefy pośredniej i nieba. Ziemia to materia, sfera pośrednia – pole elektromagnetyczne, niebo – pole kwantowe. Światło kwantów, poruszające się skokowo, jest światłem wtórnym, wytworem Świadomości. Światło Świadomości jest nieruchome. Jak pamiętamy, TO jest samoświetlne…

Ziemia jest obszarem obserwatora, bowiem obserwujemy wszystko ze świata materii. Pośredni świat energii oraz niebiański świat światła nie są bezpośrednio dostępne naszym zmysłom.

Można powiedzieć, że wszystkie trzy światy są jakby perforowane; dopiero po nałożeniu ich na siebie „dziurki” mogłyby się wypełnić, co umożliwiłoby ogląd całości. Jednak taki całościowy ogląd dostępny jest tylko oświeconym mędrcom, którzy rozwinęli postrzeganie pozazmysłowe.

Nie wiadomo, kiedy powstały Wedy, uważa się, że są wieczne. Wiedza jest naturą wszechświata; trzeba tylko przypomnieć sobie, jak ją odczytywać.

Nie wiadomo też na pewno, kto Wedy ułożył. Okazuje się, że różni mędrcy (riszi), którym się to przypisuje, nie są tak naprawdę ludźmi: zapis wiedzy istnieje gdzieś na poziomie cząstek elementarnych – na przykład słynny Wasisztha, nauczyciel Ramy, to jądro atomowe, Mitra (bóg słoneczny) to elektron, a Waruna – proton. I tak dalej…

Agni to ogień wewnętrzny, który nas trawi, gdy cierpimy z powodu niewiedzy. Rozpala naszą wolę, spala nieczyste myśli i pożądania. Dzięki wielkiej ofierze wewnętrznej, riszi  zdobywa boską naturę, przeobraża siebie w wielkim  ogniu.

Staje się arya – co w sanskrycie znaczy:  ten, który uprawia (duszę jak) ziemię, walczy i wspina się na szczyty

Termin ten w żadnym wypadku nie określał rasy, lecz wartości duchowe; podobnie Juliusz Słowacki mówił o arystokracji ducha.

Riszi nie nawoływali do porzucenia świata jak późniejsi asceci, lecz pozostawali w samym jego centrum, uczestnicząc w domowych i polnych zajęciach zwykłych ludzi, nauczali, że… poznawszy zakamarki „domostw świata tego” dochodzi się do poznania własnych.

W hymnach nie ma aury cudowności czy jakiejś nadprzyrodzonej tajemnicy, jaśnieje w nich sielskość kultury, uprawiania ziemi i… tej cichej, spokojnej, mozolnej i cierpliwej, codziennej pracy nad sobą.

Jeśli praca jest dobrze wykonana, stajemy się arya, urodzeni po raz drugi, urodzeni z siebie samych.

Rozumiemy, że to my sami jesteśmy kapłanami naszego ognia, siewcami naszego poletka, zdobywcami światła i wojownikami o prawdę.

Bogowie są w nas, mówią hymny wedyjskie, są mocami, nad którymi uczymy się panować, ale i opiekunami, którzy odpowiadają na każde nasze zawołanie, inkantację…

1 Nadswiadomosc

Matryca, zwana  Wielką Matką jest stanem naszego wnętrza i jego projekcją.

Wgląd w macierz, którą obserwować można w poszerzonym stanie umysłu, przedstawia obraz neutralnej w swojej istocie matrycy, której kształt i inteligencję określa świadomość każdego istnienia.

Jest holograficznym, fraktalnym ekranem, żyjącą strukturą para-neuronowych relacji, która odbija nasze wewnętrzne stany duszy.
Matryca odbija nasze potrzeby i pragnienia, które powstają z naszych przekonań i wyobrażeń na temat świata.

Dzień po dniu…  w przestrzeni naszego umysłu układamy sobie obraz, z którego powstaje nasz światopogląd i pod jego dyktando –  budujemy obraz rzeczywistości, która się nam materializuje.

W ten sposób stwarzamy nasz los otulony Macierzą, w której wnętrzu zadziewa się nasz świat.

earth_angel

Poszerzone widzenie Wielkiej Matrycy i jej lustrzanej – matrycowej roli w istnieniu, wyjaśnia m.in:
–   prawo przyciągania, którego zasadę określa konsekwencja zasiewu i zbioru,

–  interakcję świadomości obserwatora i obiektu obserwowanego, czyli kwantowe rozważania nad naturą procesów, w których wynik działań determinowany jest przez nastawienie prowadzącego eksperyment,

–  wzajemne połączenie, telepatię, widzenie poza czasem oraz wszystkie fenomeny, które są pochodną życia w Macierzy – wspaniałej, fraktalnej, holograficznej, nieskończonej i wiecznej przestrzeni.

Jej piękno sprawia, że ślemy w nią żarliwe modlitwy, malujemy ją podobiznami pełnymi uroku świętych i oświeconych…

Matryca jest wszystkim, czego potrzebujemy, by nieustannie i od nowa przejawiać się w kolejnych światach. Rodzimy się w niej i odchodzimy w niej w następne przestrzenie jej nieskończonej miłości.

Od nas zależy – czym siebie i ją wypełniamy –  jakie emocje uczuć, słów i myśli wysyłamy w jej stronę – takim staje się nasze życie…

WYBÓR DROGI

Istnienie jest wielkim doświadczaniem, podczas którego możemy poznać naturę Matrycy i zacząć się z nią świadomie komunikować.

W oparciu o ten cybernetyczny mechanizm rzeczywistości oraz jej nieskończone zasoby –  mamy możliwość świadomie projektować swój świat, wg. naszych jasnych myśli i marzeń.

Pogłębione zrozumienie życia – to docenienie kreującej siły umysłu, który napędzany filmami naszych wyobrażeń i wewnętrznych przekonań,  uczuć i pragnień –  stwarza świat i jego ciągłą przemianę.

Uśmiechnięta Matryca jest stanem wewnętrznego świata człowieka, który zrozumiał plastyczną rzeczywistość Macierzy. Zaczął kształtować ją wg zasad współodczuwania, komunikacji na falach wysokich wibracji serca, zrozumienia, radości oraz miłości dla wszelkiego życia.

Tak wygląda świadoma droga łagodnej zmiany swojego świata, poprzez cierpliwe i uważne przyjrzenie się własnym negatywnym przekonaniom i ich zmianę…

1-calus-dla-dzrewa

Świadomość egzystencji w neutralnej Matrycy powoduje poszerzenie naszego rozumienia życia wewnątrz Światła Świateł, w Macierzy zwanej Źródłem…, na której rozpościera się Rzeczy Istność rozpięta na algorytmach tkających gobelin naszej subtelnej materii życia.

I jedynie od nas zależy…  w jakim kolorze, zapachu, emocji i świadomości siebie będziemy żyć w Tu i Teraz, poza przemijaniem.

Matryca jest dziełem wielkiego Architekta, który udostępnił nam zasady fraktalnego życia. Ono rozwija się samoistnie, holograficznie powtarza się uniwersalny układ relacji.

W tej przestrzeni możemy realizować swoje doświadczenie, sięgać po nieskończone możliwości talentów, uważnie dobierać słowa, oczyszczać myśli, by Matryca mogła odpowiadać nam harmonicznym obrazem życia w dostatnim spokoju i jedności –  ponad iluzjami wojen o przetrwanie.

Wielu jeszcze z nas… nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji wypowiadanych słów…, bowiem każda nasza myśl, wyobrażenie czy przekonanie… wzmocnione i wyemitowane przez oddech i dźwięk jest realnym, fizycznym czynnikiem, który w postaci wibracji odciska się w naszej  rzeczywistości…
I z całą pewnością w taki czy inny sposób odzwierciedli się w niej w stosownym czasie…
Tak się składa, że nasze słowa stanowią połączenie czterech fundamentalnych dla naszego rozwoju energii, którymi są:
– energia oddechu – słowa wypowiadamy na wydechu, przy wydychaniu powietrza;
– energia dźwięku – słowa by zaistnieć poruszają struny głosowe, które wydają dźwięk;

– energia myśli – myśl zawsze poprzedza wypowiadanie słowa;– energia emocji – bardzo dynamiczna moc pobudzona i poruszona polem myśli.

Każda z tych energii sama w sobie posiada ogromną moc stwórczą, a połączenie tych mocy w słowie –  tę moc potęguje…
Świadomie wypowiadane  słowa to wspaniałe i potężne narzędzie o ogromnym potencjale…
A my… jak z niego czasem korzystamy ?…
1-klotnia
Słowami możemy zarówno… uzdrawiać, jak i uśmiercać – my wybieramy…
Bądźmy więc świadomi, że… wypowiadane przez nas słowa są  wyrazicielami i nośnikami energii naszej woli.
My i tylko my mamy wpływ na własne słowa i nieważne… czy wypowiadamy je wobec szerszego audytorium, czy do siebie pod nosem, czy na blogach w internecie…
Myślimy,  mówimy i  mamy…, ponieważ Matryca odpowiada na nasze słowa, myśli i uczucia.
Zarówno zdarzenia, które uważamy za szczęśliwe, jak i te, które uznajemy na nieszczęśliwe  – sami  zapraszamy wypowiadanymi przez nas  słowami do swego życia.
„Pech”, „przypadek” czy „oni”… to brak odpowiedzialności za samego siebie…, to wykręt znalezienia kozła ofiarnego za nasze własne projekcje…
1-zgoda

Na przełomie wieków XX i  XXI Matryca została naznaczona piętnem skojarzeń w klimacie psychotycznego braku wyborów.

Nadano Jej nowe imię Matrix i wpleciono w negatywnie uwarunkowany sens rzeczywistości, który  został wprowadzony do szerokiej świadomości społecznej przez twórców  takich filmów jak  „Matrix” i całego szeregu innych filmów jak choćby „eXistenZ”…

1-matrix_pigulka

Obrazy te są jedynie jednym z elementów presji, jaką poddaje się nas, by tworzyć z nas otępiałe, nierozumne i zalęknione maszyny – niewolników obsługujących wyspy szczęścia, na których wiodą swe życie „panowie tego świata”.

Idee destrukcji, wojny i niepokoju, głodu i niedostatku, doktryny braku zaufania, walki i śmierci…  wszystkie te obrazy  zaciemniają nasze postrzeganie – tworząc w nas rzeczywistość zagrożenia.

Matryca jednak  – będąc neutralną – nie różnicuje i nie zatrzymuje niczego ponadto to – co sami wysyłamy w jej przestrzeń, dzieląc w kategoriach dobra i zła, zależnie od przyjętych przez nas trendów – pokoju lub wojny…

Macierz odbija te obrazy, a Rzeczy Istność materializuje je wg. nadawanego z naszego wnętrza scenariusza.

Zwycięstwem i Przebudzeniem jest zobaczenie poplątania, w którym egzystujemy na co dzień, matni programów w postaci norm i nakazów, sterujących naszym postępowaniem.

Nie ma na zewnątrz odpowiedzialnych za dzisiejszy obraz świata – to każdy z nas ponosi odpowiedzialność za świat, który tworzy i tylko od każdego z nas  zależy, w którą stronę popłynie jego okręt i  na jakie wody wyniesie nas nasza  sprawcza moc.

Jakimi będziemy ludźmi dla siebie i dla innych czujących istot…

Wgląd w to – co toczy się w głębi każdego z nas nie jest rzeczą ani łatwą ani prostą, ponieważ  równoznaczne jest z początkiem upadku wszystkich iluzji ja snujemy na temat siebie, świata i wzajemnych relacji.

Matryca osoby żyjącej w poplątaniu odbija jej jedyną prawdę, którą każdy samodzielnie w sobie stworzył na przestrzeni lat w oparciu o normy narzucone w procesie udomawiania i indoktrynacji… a także w oparciu o zasłyszane półprawdy i niejasne dogmaty i…  przekształcił je w swoje ugruntowane przekonania oraz  wyobrażenia.

W ten sposób sferyczne pole percepcji wykrzywia takiej osobie każdy obiektywny fakt, zdarzenie, informację – zakłócając  komunikację, co powoduje, że w konsekwencji  porozumienie z taką osobą często staje się niemożliwe…

Ponieważ… podobne przyciąga podobne –  ludzie żyjący w poplątaniu… zaczynają spotykać ludzi podobnych sobie – pogrążonych w ideach nienawiści, żyjących w ideach uprzedzeń religijnych, kulturowych i rasowych, którzy  zachowują się zawsze tak samo –  nie słyszą nikogo, nie widzą niczego poza własnym osądem i interpretacją i wyobrażeniami…

Ich Matryca więc… krystalizuje się wg. ich życzeń…

Światowy system władzy, od setek lat koduje ludzi lękiem, a ich świętą Macierz – Wielką Matkę, zastępuje Bogiem Wojny i odwetu na człowieku przebudzonym.

I w  takim świecie przekonań – na przełomie wieków  żyjemy wśród cieni, urojeń i nieustannego zagrożenia, walcząc ze sobą, gdzie Matryca stała się matnią, a my pytamy…

– kto temu winien ?

– jaki diabeł skłóca ludzi i odbiera im moc jedności serc ?

Karmieni kłamstwami, uczeni szukania odpowiedzi na zewnątrz,  zaśnieni  w iluzji programów –  nie dostrzegamy prostej zasady, w której – Wielka Macierz odpowiada nam tym samym – czym wypełnione są nasze wnętrza…

Miejmy na uwadze fakt, że…

Z każdej dobrej drogi można zbłądzić…, podobnie jak – z każdej złej drogi można zawrócić…🙂

zycie-to-echo

Filmik, który każdy powinien zobaczyć:

The Living Matrix – Żyjąca matryca,  napisy PL

http://anyfiles.pl/The+Living+Matrix+-+%C5%BByj%C4%85ca+matryca+napisy+PL+uci%C4%99ta+g%C3%B3ra+i+boki/Ludzie/video/103841

Źródła:

  • cytat zaczerpnięty z książki „Wojownik pokoju” – Kim Michaels

–  http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=59.0

–  http://abelikain.blogspot.com/2013/12/fizyka-skryta-w-wedach.html

–  http://abelikain.blogspot.com/2013/07/kim-sa-sowianie-i-wedy.html

–  http://www.jantra.com.pl/pliki/artykuly/art06.html

źródło: https://margo0307.wordpress.com/

Komunikat dotyczący Kronik Akaszy

Po kilkumiesięcznych pracach w Kronikach Akaszy nastąpiło otwarcie Kronik Akaszy.
Kroniki jak i Strażnicy Kronik zostali uzdrowieni.Także osoby chętne do pracy nad sobą – zgodnie ze wskazówkami wcześniej podanymi w przekazach mogą już zasięgać porad.
Serdecznie pozdrawiam
Recgina

Wyrównanie twojej Duszy z Boską Unią Nowa wiadomość od Archanioła Gabriela

 

Aktualizacja : Shanta Gabriela

Kochani,
Kody dla Świadomości Jedności  budzą się na Ziemi w większej skali, niż kiedykolwiek wcześniej . Podczas nadchodzącego Solstice Full Moon,(Przesilenia Pełnego Ksieżyca) dostosowanie do Najwyższego Przeznaczenia twojej Duszy czeka na twoją świadomość. 
Gdy wystąpi zebranie Światła, Archaniołowie są dostępni,
by wkroczyć przez boski portal, który jest utworzony, by przynieść Niebo na Ziemię.Wszyscy ci, którzy proszą, żeby być w tym potężnym dostosowywaniu, wyrównaniu z ich duszą mogą doświadczyć częstotliwości Światła, które to przynoszą Boską Unię do życia. To Przesilenie / Full Moon Aktywacja 20 czerwca zapoczątkowuje nowy sezon przebudzenia i tworzy falę upoważnienia dla Jedności Świadomości, by obudzić się we wszystkich duszach na Ziemi. 
Jakie są dary, które  zostały wniesione do planety, żeby dzielić?
  Jakie jest boskie wyrażenie twojej duszy, którą obiecałeś zakotwiczyć na Ziemi? Nie trzeba znać szczegóły, aby otrzymać tą ofiarę od twojej Najwyższej Jaźni. 
Boska Unia jest tylko jednym z darów, które są wprowadzane podczas tej aktywacji Przesilenia Pełni Księżyca.
 Ze Słońcem w jego najpełniejszym punkcie roku i Księżyca w jego pełni również, a także, Męska i Żeńska energia jest w równym pełnym zasilaniu, aby umożliwić Boskiej Unii ( Divine Union) być oczywistą.
Dla wszystkich, którzy zobowiązali się do kotwienia Boskiej Miłośści i Jedności na Ziemi, portal of Light jest otwarty w dniu 20 czerwca, by zakotwiczyć na Ziemi dary duszy, które przyniosłeś ze sobą do tego życia. Teraz będziesz miał możliwość otrzymywać je w nowy sposób. Uziemienie tych prezentów za pośrednictwem twojej ludzkiej formy jest upoważnieniem zaoferowanym do ciebie właśnie teraz.
Na Przesileniu, 21 czerwca 2014 roku, twoje prezenty Duszy zostały wezwane do twojego życia, ale zajęło to cały 2015, by mogły zostać zintegrowane. Teraz z tym potężnym Przesileniem Full Moon, możesz zakotwiczyć dary swojej duszy przez ciało fizyczne, dzięki czemu możesz wypełnić Przeznaczenie twojej Duszy  w tym życiu. 
Archaniołowie zobowiązali się, by pomóc Światłu Jedności Świadomości być obudzonym w całości ludzkości. Poproś, aby otrzymać dary twojej duszy i świadomie zakotwiczyć je za pośrednictwem swojej ludzkiej postaci. Zrób to, a będzie wam dane. Ilekroć wyrównasz z najwyższą mądrością twojej Duszy jesteś zaproszony do pracy w twojej istocie, nowe realia są przeniesione do twojej przytomnej świadomości. Nowe Życie w tej piątej wymiarowej  częstotliwości zawiera potężny sojusz z mądrością twojej duszy i głębokiego i pożywnego połączenia do mądrości Ziemi. 
Pozwól sobie być utrzymywany przez archaniołów i wiedz, że moc w tych naukach Światła są ze sobą, bez względu na to w jakiej półkuli 
jesteś umieszczony dla Solstice.(Przesilenia). W  tym pomyślnym momencie tworzenia nowego życia na Ziemi, ci na półkuli północnej są kotwiczeni największym Światłem, jakiego nigdy nikt nie otrzymał . Jednocześnie, ci na półkuli południowej budzą nowe Światło dla całej ludzkości. 
Archaniołowie asystują w tym procesie , dzięki czemu można zakotwiczyć Boskie Zjednoczenie w twoim organizmie i doprowadzić niebo na Ziemię w czasie Przesilenia dnia 20 czerwca. Będzie bezprecedensowy Portal Alignment( Wyrównania), który pomoże Ci, więc możesz kotwiczyć boskie atrybuty ,reprezentowane w prezentach twojej Duszy. 
To ważne, aby przyłączyć się i świętować z innymi
 tak, żeby  skala wrażliwości i przebudzenia mogła zostać rozmnożona w postępie geometrycznym. Jeśli nie możesz być z innymi ludźmi fizycznie, intencja, by przyłączyć się do Sieci Światła na całej Ziemi, która jest aktywowana przez upoważnienie Przesilenia Solstice, które pomoże Ci połączyć się. Te ogromne prezenty od Archaniołów spowodują wylanie Miłości dla całej ludzkości na Ziemi podczas tego cennego czasu.
Zaproś Twoją Duszę, aby wprowadziła twoje prezenty w to życie , dzięki czemu możesz być boską demonstracją, którą tak pragniesz być.  Istnieje ogromne wsparcie dla ciebie, by utworzyć wyrównanie, które pozwoli Ci , by zamanifestować te dary na Ziemi teraz. Nie jesteś sam w tym procesie. 
Wiedz, że jesteś błogosławiony i jesteś popierany, ponieważ idziesz  przez ten Solstice Portal (Portal Przesilenia)
 . Wyobraźmy sobie, że są Archaniołowie po obu stronach bramy. Pójdź z ufnością, ponieważ skupiasz się na Wyrównaniu Duszy (Soul Alignment) w głębiach twojej istoty i obejmujesz aktywację Jedności Świadomości w twoim ciele fizycznym w tym umocowaniu w historii.
Pamiętaj, że wszystko jest naprawdę dobrze. I tak to jest.

Shanta Gabriel przez archanioła Gabriela 17 czerwca 2016
shantagabriel.com

ten tekst jest proponowany ,ku szczególnej uwadze przez Stankova..

http://www.stankovuniversallaw.com/2016/06/your-souls-alignment-with-divine-union/

Źródło: za http://kochanezdrowie.blogspot.com/

Regina – Wybaczanie, a zdrowie i szczęście

Czy czułaś kiedyś ból rozstania? Czy czułaś, że ktoś niesprawiedliwie cię ocenił, powiedział o tobie słowa, które raniły i nie były prawdziwe?Czy w dzieciństwie odczuwałaś niezrozumienie, żal, rozgoryczenie w związku z relacją z mamą, tatą  lub rodzeństwem ?

Hmmm…. nie ma chyba osoby dla której te tematy byłyby obce. A jeśli znalazła się ta szczęśliwa osoba to ten artykuł może pominąć:) lub przeczytać, aby opowiedzieć  o nim znajomym

Każdy z nas doświadczył któregoś z powyższych uczuć, poczuł ból, osamotnienie, żal.

Bez względu na to czy przeżywamy to w chwili obecnej, bądź sytuacje te miały miejsce w odległym czasie to tak na prawdę one żyją w nas cały czas.

Czasami gdy chcemy kogoś pocieszyć mówimy „czas leczy rany –  zobaczysz wkrótce będzie dobrze”. Z jednej strony to fakt upływ czasu w pewnym sensie zaciera nam tamto wydarzenie jednak nasz komputer pokładowy jakim nazywamy podświadomość, ego zapisuje wszystkie wydarzenia z naszego życia i grupuje je w „bloki tematyczne” np. odrzucenia i wprowadza nam ten program jako nasz filar, sposób działania.

Kiedyś podczas pracy z moją klientką nie mogłyśmy ustalić dlaczego ona odrzuca innych ludzi, nawet swoje dzieci. Podczas sesji okazało się, że były trzy wydarzenia w jej dzieciństwie, które spowodowały ten zapis. Jedno wydarzenie dotyczyło historii z czasu przedszkola, w którym moja wówczas mała klientka nie otrzymała ciasteczka, które pani rozdawała na podwieczorek. Pani ją ominęła. Klientka poczuła się wówczas odrzucona. Druga historia dotyczy obiadu u babci. Babcia nalewała zupę  szczawiową. Do każdego talerza nakładała jajka. Jej nałożyła tylko jedno, a mała była fanką jajek. Gdy zobaczyła, że rodzice dostali po dwa jajka ponownie poczuła odrzucenie. Trzecia historia dotyczyła jej pobytu w lesie razem z mamą. Dziewczynka biegała po lesie i w pewnym momencie straciła kontakt wzrokowy z mamą. Strach, myśl, że mama ją zostawiła i odjechała był trzecią i ostatnią historią, która dopełniła wytworzenie programu odrzucenia.

Z perspektywy osoby dorosłej te historie mogą wydawać się banalne. Jednak skutki jakie odniosły w dorosłym życiu już takie banalne nie były. Szczęście rodzinne zaczęło się walić – z dnia na dzień, dodatkowo pojawiły się silne bóle kręgosłupa, stałe problemy z pęcherzem i nerkami, moczenie nocne u dzieci i koszmary. Życie rodzinne tej kobiety po uzdrowieniu poczucia odrzucenia, a następnie przebaczenie mamie, tacie, siostrze a także wybaczeniu sobie przywróciło harmonijne relacje w rodzinie i radość z bycia z sobą.

Czy zastanawialiście się Państwo dlaczego jest tak, że pomimo wymiany w ciągu kilkunastu miesięcy wszystkich komórek naszego ciała, nadal chorujemy? Dla przykładu w ciągu czterech i pół dnia wymieniona zostaje ściółka żołądka, czyli wg logicznych prawideł wrzody na żołądku powinny zostać wyleczone w ciągu 5 dni.

Otóż zapisy ego są umieszczane w konkretnych narządach. Żołądek nazywany jest bramą bogów przez który przechodzą wszystkie emocje, a zatrzymują się w nim tylko lęk i strach. Dlaczego chorujemy na wrzody żołądka? Czy możliwe jest, żeby nasze myśli, emocje aż tak nami żądziły??? Otóż tak. Nikt inny poza nami nie jest odpowiedzialny za to, co dzieje się z naszym zdrowiem i z naszymi myślami. Wystarczy jedna dominująca negatywna myśl, abyśmy doprowadzili nasze ciało do ruiny…..

Często ignorujemy głos naszego organizmu, bo przecież w swojej mądrości my wiemy lepiej co nam jest potrzebne.

Tak było ze mną. Pracowałam w dużej korporacji. Na początku byłam bardzo szczęśliwa, ponieważ praca ta dała mi możliwość bycia niezależną finansowo, co w mojej sytuacji życiowej było koniecznością gdyż po dwóch latach małżeństwa postanowiłam  odejść od mojego  męża, a moja córeczka i ja musiałyśmy gdzieś mieszkać, coś jeść. Praca w tej firmie była dla mnie zbawieniem, za co jestem jej do dzisiaj bardzo wdzięczna. Po kilku latach firma zaczęła się restrukturyzować, ja przeszłam do innego działu, w którym relacje nastawione były na wyszukiwaniu u innych wad, potknięć, aby można było to uprzejmie zgłosić do przełożonego. Po dwóch latach pracy w takich warunkach zaczęłam czuć się bardzo źle – psychicznie, emocjonalnie a w konsekwencji moje ciało zaczęło dawać mi znaki. Najpierw byłam rozkojarzona, miałam problemy z koncentracją. Jednak nie poddawałam się, bo przecież mieszkanie w kredycie, córka na utrzymaniu, życie……

Moje ciało również było nieustępliwe. To co mój organizm przygotował dla mnie stanowiło czytelny znak.

Rano odczuwałam bardzo silne bóle w prawej stopie. Tylko w kaloszach mogłam udać się do pracy. Stwierdzono u mnie rzadką chorobę – nerwiak Mortona. Lekarz powiedział, że owszem mogą to operacyjnie usunąć lecz mam się zastanowić ponieważ nerwiak lubi się odnawiać a w zasadzie po każdym jego usunięciu tak się dzieje. Nie zdecydowałam się na operację.

Ostatecznie odeszłam z pracy. Stało się to z dnia na dzień. Choroba nie ustępowała bowiem mój żal do ludzi tam pracujących, do mojego byłego męża był przejmujący. Determinował wszystko co próbowałam czynić. Wiedziałam, że należy zmienić myślenie i pójść w końcu za głosem serca. Znalazłam swój cel. Pomoc, służba innym Istotom.

Zgodnie z zasadą lekarzu lecz się sam, zaczęłam od siebie. Szkolenia, kursy, intensywna nauka u wielu nauczycieli dały mi wiedzę. Jednocześnie prosiłam Stwórcę o pomoc w znalezieniu sposobu na przebaczenie  ponieważ wiedziałam, że jest to KLUCZ do mojego zdrowia, szczęścia i realizacji mojej życiowej misji – pomocy innym. Proście, a będzie Wam dane…

Stało się, poznałam Nauczyciela, który pomógł mi spojrzeć na wiele spraw w inny sposób. Mój Duchowy Przewodnik pokazał mi drogę działania i myślenia z pozycji serca. Gdy byłam już gotowa podjęłam kolejną próbę wybaczenia tym razem z pozycji serca. Udało się. Moje szczęście nie znało granic. Odczucie było porównywalne do utraty 15 kg w jednym momencie. Otrzymałam wówczas przekaz, że mam się tym zajmować i pomagać ludziom w zdejmowaniu ich własnych kamieni. Ból nogi ustąpił. Pojawia się bardzo rzadko, tylko wtedy, gdy robię coś niezgodnego z moim sercem. Tak stał się moim drogowskazem, za co jestem mu wdzięczna, bo gdy tylko próbuję zadziałać niezgodnie ze sobą, od razu dostaję informację od stopy. A więc –  „muszę” słuchać się swojego serca:)

W końcu po 11 latach przebaczyłam mężowi również z pozycji serca, dzięki czemu moja córka przestała winić się za nasze rozstanie. Tak niestety działa mechanizm rozwodu. Dzieci, nawet jak tłumaczy się im, że nie są niczemu winne, sercem odczuwają inaczej. My jako dorośli mamy realny wpływ na pomoc własnemu dziecku. Kobiety są połączone z dziećmi  energetyczną pępowiną, która w wieku 21 lat najczęściej już jest przecięta, choć nie zawsze pozwalamy naszym dzieciom na odejście (lecz to jest już kolejna kwestia). Co się dzieje gdy mamy żal do swojego partnera? To uczucie przechodzi na dziecko. Wybaczenie z pozycji rozumu jest tylko  wstępem do naszego właściwego działania, to serce jednak decyduje o tym jaki faktycznie jest jego efekt. Jeśli rodzic z serca wybaczy partnerowi, to fala przebaczenia przechodzi na dziecko właśnie poprzez energetyczną pępowinę. To nie są wymysły. Przecież często odczuwamy, że coś dzieje się u naszych dzieci. Skąd to wiemy? Właśnie poprzez to szczególne połączenie.

Po wybaczeniu mężowi wybaczyłam osobom z którymi pracowałam. Zrozumiałam, że dzięki temu doświadczeniu łatwiej mi jest pomagać innym.

Efekty jakie przynosiły procesy przebaczania przerosły moje oczekiwania.

Zmarszczki, które miałam dość zaawansowane spłyciły się, a większość małych zmarszczek zniknęła. Ciało odmłodniało przynajmniej o pięć lat i nie są to tylko moje imaginacje. Efekt zmian potwierdzają inni, a ci którzy mnie nie znają nie wierzą w moją metrykę urodzeniową.

Ponadto skutkiem „ubocznym” przebaczenia z pozycji serca są uzdrowione relacje rodzinne, własny wzrost duchowy – bo przecież z jakiegoś powodu znaleźliśmy się tutaj na Ziemi, w takiej rodzinie i okolicznościach. Gdy ten powód rozpoznamy, to zrealizujemy to, po co my i nasze dusze zeszły, nastąpi remisja chorób i zapobiegnięcie powstawaniu kolejnych. Zauważalna jest również zmiana w sposobie bycia, pozycji ciała. Gdy zostajemy uwolnieni od tych ciążących (na) nas kamieni, stajemy się bardziej kreatywni, otwarci, uśmiechnięci.

W życiu dbamy o to, aby mieć mieszkanie, dom, a tak często zapominamy, że domem dla  naszej duszy jest nasze ciało, które jest barometrem naszych myśli i uczuć. Nasz organizm  wymaga trwałych fundamentów, oczyszczania ze złogów, toksyn zarówno tych powstałych w wyniku odżywiania, jak i nieprzepracowanych relacji.. Zadbajmy o tę świątynię, a efekty w postaci zdrowia, dodatkowych możliwości, niespodziewanego odkrycia talentów i poczucie szczęścia zagości na trwałe w naszym życiu, oraz naszym otoczeniu.

Regina

Ważny komunikat – Kronika Akaszy

W związku ze wzrostem wibracyjnym Matki Ziemi, Matki Ziemi Gwiazdy Gai nastąpiła konieczność dostosowania wibracji znajdujących się w Kronikach Akaszy do energii Matki Ziemi. Niektórzy zgłaszają problemy w komunikacji z Mistrzami czy Nauczycielami w Kronikach Akaszy. Do czasu zakończenia dostrojenia wibracji w Kronikach korzystne jest nie wchodzenie do nich w następnych dniach, aby ich nie utrudniać i nie spowalniać. Niezwłocznie poinformuję  o zakończeniu procesu.

Dodatkowo Matka Ziemia zwróciła się z prośbą o błogosławienie Jej.Prosiła jednak, aby nie medytować.

Z pozdrowieniami
Regina

Ty jesteś Wielkim JESTEM – Kiesha Crowther

higherself1

„Kiedy zostałam szamanką – Małą Babcią otrzymałam pewne szczególne lekcje o tym, co powinniśmy zrozumieć i co odkryć, żeby osiągnąć pełnię naszego potencjału, jako ludzkie istoty na planecie Ziemia. Jedna z pierwszych nauk, które mi przekazano, dotyczyła zrozumienia natury wyższego ja. Duch użył nieznanego mi wcześniej terminu. Powiedział – Zawsze pamiętaj, że jesteś Wielkim JESTEM. Oczywiście można używać inncyh sformułowań, żeby przekazać ideę wyższego ja i jego powiązania z Całością czy boskim źródłem, ale właśnie takich słów użył Duch bezpośrednio w stosunku do mnie. Mówiąc inaczej, wszyscy jesteśmy błyskiem Światła i Miłości, która nas stworzyła. Pokazano mi, że w istocie każdy człowiek jest boską iskrą i że mamy więcej wspólnego z bogami i boginiami, niż sądzimy. Posiadamy o wiele większy potencjał twórczy i duchowy, niż nam się wydaje. Gdybyśmy wiedzieli, jak uzyskać dostęp do naszego wyższego ja i nieograniczonej mądrości, którą ono zawiera, moglibyśmy czynić cuda i całkowicie odmienić nasze doświadczenia na Ziemi.

 

Największą przeszkodą w tym rozpoznaniu okazuje się błędne założenie, że coś jest z nami nie tak, że jesteśmy grzeszni, uszkodzeni i niedoskonali. Tak naprawdę już TERAZ jesteś idealny taki, jaki jesteś. Twoje wyższe ja jest boskie, a to, co doświadczasz jako ty jest jedynie małą cząstką twojej istoty. Ta boska iskra, którą jesteś, przybyła na Ziemię, żeby nauczyć się pewnych rzeczy i przeżyć pewne doświadczenia. Podróż, którą właśnie odbywasz, jest dokładnie tym, czego potrzebujesz i co chcesz opanować. Nie ma żadnych pomyłek. […] Oczywiście nie znaczy to, że ludzie nie błądzą i nie dokonują krzywdzących wyborów. Całe ludzkie doświadczenie obraca się wokół dualizmu i wolnej woli. Ja sama cierpiałam z powodu złych wyborów innych, gdy niektórzy dorośli z mojej rodziny wykorzystywali mnie, kiedy byłam dzieckiem. Decyzja, aby krzywdzić innego człowieka to zawsze zły wybór – takie jest prawo kosmosu. Jednak zrozumiałam, że nawet te bolesne doświadczenia z dzieciństwa odegrały kluczową rolę w mojej podróży i w uczynieniu mnie tym, kim jestem dzisiaj. Wszystko, czego doświadczamy i jak to postrzegamy, kreuje to, kim się stajemy i jak się rozwijamy. Poprzez ogromny ból i wewnętrzne zmagania odkryłam, że w tym, co nam się przydarza oraz wydaje się całkowicie niszczące, są ukryte wielkie błogosławieństwa. Jednak nigdy nie będę w stanie powiedzieć komuś, kto stał się ofiarą w przeszłości: Musiałeś/musiałaś to sobie wybrać, ani nie będę próbowała powiedzieć tej osobie, co jego czy jej cierpienie oznacza. Coś takiego byłoby bezduszne i pozbawione współczucia. Nikt z zewnątrz nie może dokonać takiej oceny sytuacji za inną osobę, ani powiedzieć jej jakie wnioski powinna wyciągnąć z danego doświadczenia. Wiedza, że w jakimś wydarzeniu mógł zawierać się pewien duchowy cel albo zamysł nie odbiera oczywiście poczucia niesprawiedliwości, gniewu ani bólu, których może doświadczać ktoś, będąc ofiarą takiej sytuacji.[…]

Cel, dla którego tu jesteś i posiadasz doświadczenie bycia człowiekiem może się wyrażać poprzez dowolną liczbę zewnętrznych okoliczności i przeżyć. Jednak celem samym w sobie nie są te okoliczności czy rozmaite przebrania, które zakładasz na siebie w trakcie życia: bogaty-biedny, żonaty-samotny-rozwiedziony, wykształcony-bez wykształcenia. Nie jesteś żadną z ról, które odgrywasz. Odkrycie celu, dla którego przybyła tu twoja dusza oznacza, że najpierw będziesz musiał zrozumieć, iż to, kim naprawdę jesteś nie ma nic wspólnego z żadną z zewnętrznych rzeczy czy przymiotów.

Zatem kim jesteś? Niekiedy łatwiej zacząć od zrozumienia kim nie jesteś. Nie jesteś swoją pracą; nie jesteś swoim statusem społecznym; nie jesteś rolą, którą odgrywasz w swojej rodzinie; nie jesteś swoimi osiągnięciami ani porażkami; nie jesteś historią swoich związków czy nagromadzonych doświadczeń, swoją osobowością, tożsamością, ani swoim ciałem. Nie jesteś tym, co myślą na twój temat inni, jakiekolwiek by to nie było: dobre lub złe. Nie przestawaj obierać kolejnych warstw cebuli, zdejmuj je jedna po drugiej. Co pozostanie, kiedy wszystko inne zniknie – w tym twoje ciało, imię i twarz? Umysł i intelekt nie potrafią wykonać tego ćwiczenia, ponieważ zawsze docierają do ściany – należy to zrobić za pomocą medytacji lub kontemplacji. Z czym zostaniesz, gdy usuniesz wszystko, co zwykle postrzegasz jako siebie? To podstawa nawiązania kontaktu z twoim wyższym ja, Wielkim JESTEM – znalezienia tej wewnętrznej wielkości, która JEST tobą, ale której nie ograniczają żadne z twoich zwyczajowych wyobrażeń o sobie samym. Kiedy odrzucasz wszystko, co nieistotne, zaczynasz odczuwać swoje wyższe ja, swoje Wielkie JESTEM, swoją duszę.

W pewnym sensie odczuwanie tych dwóch środków ciężkości może wydawać się dziwne – to niemal jak zamieszkiwanie dwóch wymiarów rzeczywistości jednocześnie. Jednak ta zmiana w kierunku kosmicznej lub boskiej perspektywy jest tym, czego my ludzie, teraz potrzebujemy, aby móc działać, bez ograniczeń. Musimy przyzwyczaić się i oswajać ze zmieniającymi się wibracjami oraz doświadczaniem kosmicznego Światła i Miłości, z których zostaliśmy stworzeni, i z których się wywodzimy.

Zawsze będę pamiętać ten pierwszy raz, kiedy naprawdę doświadczyłam mojego Wielkiego JESTEM. Ta chwila zmieniła wszystko. Po prostu leżałam sobie, nie myśląc o niczym szczególnym, gdy nagle znalazłam się w bardzo dziwnym miejscu, które nie miało ani początki, ani końca i było pozbawione jakiegokolwiek dźwięku, przestrzeni i czasu. W tamtej chwili wydawało mi się, jakby wszystko miało głębszy sens, jakby istniał większy i bardziej doniosły cel wszelkich rzeczy – wszystko stało się doskonale jedną, połączoną, kosmiczną świadomością. Moje ciało nie miał żadnej wagi, a ponieważ nie miałam ciała, nie miałam też poczucia odrębnej świadomości poza Wszystkim Co Istnieje. Właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że nic nie oddzielało mnie od Boga czy Bogini, ale że byłam częścią samej esencji, która jest Bogiem i Boginią. Byłam Wielkim JESTEM! W tamtym momencie uświadomiłam sobie, że wszyscy jesteśmy iskrami tej wspaniałej energii, światła i miłości, które tworzy wszelkie rzeczy, czas i zdarzenia.

W tamtej chwili całkowitej błogości zaczęło docierać do mnie, że w oddali widzę planetę, piękną planetę, w jednym z wielu wspaniałych wszechświatów. Była tak piękna, że poczułam głębszą i silniejszą miłość, niż kiedykolwiek wcześniej. Wkrótce rozpoznałam, że była to Ziemia.

ie33c7b340f004c0270c9998f81b8435d_earth

Wtedy moja świadomość objęła sobą wszystkie stworzenia duże i małe, doliny i góry, dżungle i pustynie oraz całe istniejące na nich życie. Zobaczyłam ludzi wszystkich kolorów, ras i pochodzenia, od początku czasu, aż do dnia dzisiejszego. Było to coś niesamowitego i ekscytującego zarazem. W tym całym obrazie tylko jedna rzecz była nie tak. Ludzie zupełnie nie zdawali sobie sprawy z tego, jak bardzo są kochani – zapomnieli, że naprawdę sami w sobie są kreacjami Wielkiego Ducha. Przed moimi oczami znajdowały się piękne boskie manifestacje, zdolne do wszystkiego, a jednak ślepe na swój własny splendor. Wielkie masy ludzi żyły z dnia na dzień, pozbawione poczucia radości, celu i sensu.

W jakimś momencie zobaczyłam człowieka, który wyglądał na Hindusa. Miał na sobie jedynie kawałek obdartego, białego płótna zawiązanego w pasie. Zbierał kawałki czegoś, co wyglądało na porzucone kamienie murarskie i wkładał je do koszyka, podczas gdy inni ludzie poruszali się po mieście na motorowerach, rowerach lub pieszo. Był to bardzo smutny widok – wszyscy mieli pusty wyraz twarzy. Moja świadomość przenosiła się bardzo szybko od miasta do miasta i z miejsca na miejsce, jakbym leciała nad ziemią. Zobaczyłam też własne przybycie na tę planetę – to jak się urodziłam i jak znalazłam w małym, doskonałym ciele. Ujrzałam przebłyski kadrów z własnego życia – także te, które kiedyś wydawały się tylko czymś bolesnym. Teraz wiedziałam większy porządek rzeczy i to, jak te sytuacje w życiu stwarzały dla mnie wspaniałe okazje, lekcje i błogosławieństwa, które uczyniły ze mnie kobietę, którą dzisiaj jestem.

Następnie zobaczyłam siebie w chwili obecnej, siedzącą w medytacji, na podłodze z czerwonej cegły, w domu mojego przyjaciela. Pomyślałam, jak dziwnie było patrzeć na siebie w czasie rzeczywistym z innego punktu widzenia, przebywać poza ciałem, na które spoglądam… i tak po prostu, w chwili, kiedy moja świadomość zdała sobie sprawę z samej siebie, natychmiast wróciłam do ciała. Kilkakrotnie próbowałam powrócić w tamto miejsce, jednak bez powodzenia. Za bardzo wniknęłam już w swój umysł, więc przestałam próbować i rozważałam to, czego przed chwilą doświadczyłam.

Uczucia były tak intensywne, że zaczęłam się trząść i płakać z czystej radości tego przeżycia. Zobaczyłam swoje życie od momentu narodzin do chwili obecnej i zrozumiałam, że wszystko miało w sobie boski porządek. Dzięki temu doświadczeniu mogłam pozbyć się wszystkich osądów na temat siebie i innych oraz porzucić poczucie bycia ofiarą. Poczułam się na nowo podekscytowana życiem, ponieważ uwolniłam się od historii z mojej przeszłości. Miałam powód, aby zdecydować się przybyć na tę planetę – nie tylko po to, by doświadczyć otaczającego, magicznego piękna: widzieć, słyszeć, dotykać czy smakować życie, ale także po to, by się nim dzielić i współtworzyć je z innymi istotami. Po tym doświadczeniu moje serce było tak pełne, że byłam pewna, iż eksploduje. Czułam się całkowicie odmieniona. […]

higherself

Nadszedł czas, aby przywołać pamięć tego, kim jesteś i przypomnieć sobie, że jesteś czymś więcej, niż sądziłeś, oraz że to twoje wyższe ja rządzi twoim życiem, prowadzi cię i kieruje w sytuacje, których doświadczasz, po to abyś uczył się i rozwijał. Nadszedł czas, żebyś przypomniał sobie, dlaczego zjawiłeś się tutaj i jakie dary możesz ofiarować światu w tym kluczowym momencie historii. Każde istnienie jest wyrazem Wielkiego JESTEM, połączonego ze źródłem całej Miłości i wszelakiego Światła, źródłem Wszystkiego. W ten sposób przestaną istnieć powody, dla których uważasz siebie za kogoś niegodnego uwagi i mało znaczącego – jesteś wspanialszy, niż możesz to sobie wyobrazić!”

Więcej o książce:

https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2015/03/05/plemie-wielu-kolorow-kiesha-crowther/

Źródło:https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2016/05/14/ty-jestes-wielkim-jestem-kiesha-crowther/
 

Proces Ujawniania jest kontynuowany i już nikt nie może go powstrzymać

Aktualizacja Sytuacji w Systemie Solarnym, Kobra 23 maja 2016

Obłok Oorta, który rozciąga się kilka lat świetlnych poza zewnętrznym Układzie Słonecznym jest pełen matecznych statków Galaktycznej Konfederacji, dużego zgromadzenia przedstawicieli setek tysięcy pozytywnych ras z całej Galaktyki:

https://en.wikipedia.org/wiki/Oort_cloud

Zebrali się tam, aby pomóc w Przełomie Kompresji.

Siły Światła (Rasa Centralna, Galaktyczna Konfederacja, Plejadanie, Syriuszanie, Andromedanie, Arkturianie, Ruch Oporu…) nadal pracują na rozpuszczeniem Bariery Chimery w rejonach granic wpływu Slonca [ang. termination shock] w heliosferze zewnętrznego Układu Słonecznego.

Jednym z powodów, dlaczego to trwa tak długo, jest to, że wszystkie pochodzące z Ziemi tajne programy kosmiczne, zostały przeniknięte przez Chimerę w ciągu ostatnich kilku dekad:


Grupa Chimera manipuluje jedną frakcją tajnych programów kosmicznych przeciwko drugiej, kontrolując przepływ intela i dyktując przebieg wydarzeń wewnątrz Układu Słonecznego, przejmując wielu kluczowych przedstawicieli wszystkich frakcji jako zakładników.

Wszystkie frakcje SSP [tajnych programów kosmicznych], które nie były kontrolowane przez Chimerę już dołączyły do Galaktycznej Konfederacji w 2012 roku lub wcześniej.  To jest powód, dlaczego Ruch Oporu myślał w 2012 roku, że Układ Słoneczny był już wtedy wolny od ciemności.

Siły Światła obecnie podejmują pewne działania w celu usunięcia infiltracji Chimery ze wszystkich  tajnych programów kosmicznych pochodzących z Ziemi.  Działania te obejmują technologię „Stardust” (Gwiezdnego Kurz).

Siły Światła zbudowały sieć nowoczesnych komór Tachionów i sieć kamieni Czintamani na wszystkich głównych ciałach w Układzie Słonecznym, aby utworzyć pola wsparcia dla Kompresji Przełomu. Kompresja Przełomu będzie momentem przejścia fazowego dla społeczeństw na powierzchni Ziemi:

https://www.armstrongeconomics.com/armstrongeconomics101/basic-concepts/phase-transitions-in-nature-an-exploding-star/

Przed Wydarzeniem ogromna fala energii będzie przechodzić przez te komory i kamienie Czintamani i ta fala zmyje całą pozostałą ciemność i co najważniejsze wszystkie pozostałe anomalie plazmowe w tym Układzie Słonecznym:

http://in5d.com/massive-tidal-wave-dream/

Prawdziwe, główne źródło ciemności jest na płaszczyźnie plazmy i bez niego wszyscy członkowie kabała na Ziemi byliby tylko kilkoma bezsilnymi starcami.

Gdy to piszę, ważne działanie sił Światła na powierzchni planety uzdrawia portal Kongo, centralnego punktu inwazji archontów w 1996 roku.

Inwazja archontów i w 1996 roku odebrała życie dwóch bardzo silnych wojowników Światła.  Oboje z nich zostali usunięci przez kabała 10 i 11 stycznia 1996 roku, i dokładnie tego samego dnia kabał groził mi:

Phil Schneider:

http://uforeview.tripod.com/philschneider.html

Dr Karla Turner:

h ttp: //www.zersetzung.org/about-dr-karla-turner

Inwazja w 1996 roku, otwarcie została wspomniana w tej reklamie nowego filmu, „Dzień Niepodległości”:

http://www.goarmy.com/joinesd.html

Proces ujawniania jest kontynuowany i już nikt nie może go powstrzymać.

Śmiesznie Hillary Clinton przygotowuje się do swojej własnej wersji częściowego ujawnienia:

h ttps://psmag.com/why-is-hillary-clinton-making-strange-comments-about-aliens-2b9d3e0838fc#.n1nmsumgf

https://www.bostonglobe.com/news/nation/2016/05/10/clinton-first-candidate-has-ufo-fans-thrall/7ZYSyTparYYtPNyGi03fjI/story.html

Naukowcy zaczynają przyznawać, że nie jesteśmy sami:

http://www.huffingtonpost.com/entry/alien-civilizations-planets-study_us_57322800e4b096e9f092e60d

http://online.liebertpub.com/doi/abs/10.1089/ast.2015.1418?journalCode=ast&

W NASA zaczynają inwestować w podróże międzygwiezdne:

https://www.rt.com/usa/342978-nasa-niac-technology-advanced/

Audi wprowadzi swój samochód „Lunar Quattro” na Księżycu:

http://ptscientists.com/

Na froncie finansowym kabał cicho realizuje swoje plany globalnych, cyfrowych pieniędzy:

http://www.bloomberg.com/news/articles/2016-05-02/inside-the-secret-meeting-where-wall-street-tested-digital-cash

http://www.zerohedge.com/news/2016-05-04/war-paper-currency-officially-begins-ecb-ends-productionissuance-eu500-bill

Przeniknęli oni Bank Centralny Brazylii:

https://theuglytruth.wordpress.com/2016/05/16/brazil-israeli-becomes-head-brazils-central-bank/

I wciąż mają dużą kontrolę nad większością banków centralnych na świecie, w tym w Rosji*:

http://anonhq.com/checkmate-central-bank-russia/

Niemniej jednak ich plany nie będą skuteczne, ponieważ w tym samym czasie Wschodni Sojusz pogłębia swoje przygotowania do Resetu:

http://journal-neo.org/2016/05/18/china-quietly-prepares-golden-alternative-to-dollar-system /

http://www.zerohedge.com/news/2016-05-07/de-dollarization-accelerates-russia-nears-launch-ruble-priced-oil-trading-platform

A ludzkie masy są już gotowe na bezwarunkowy dochód podstawowy, jak sugeruje ta ankieta:

https://www.rt.com/news/344079-basic-income-europe-poll/

Zwycięstwo Światła!

* (Tutaj były kiedyś mocne pogłoski, wręcz przeciwne. Czy bank Rosji mógłby współtworzyć sojusz „BRIC” będąc w systemie banków Londyńskiego Miasta? Trudno to stwierdzić jednoznacznie – tłumacz)

Przetłumaczył MB, edycja Krystal

http://2012portal.blogspot.com/2016/05/solar-system-status-update.html

źródło:https://krystal28.wordpress.com/